Psie smaczki

Psie smaczki mogą mieć różne oblicza 😉

Psie smaczki mogą przybierać różne oblicza! Wie ten kto psa miał, lub spędził z nim choć trochę czasu. Mogą to być oczywiście dedykowane dla psów smakołyki, ale mogą to być również… kawałki sera, czy nawet jabłka! Pomijam jako smakołyki skórzane kapcie, czy nogę od stołu 😉

psie smaczki

Zęby są po to, aby gryźć!

Zapytana, czy mój pies gryzie, zazwyczaj z przekąsem odpowiadam, że skoro ma zęby, to gryzie. Oczywiście żartuję w ten sposób przewrotnie, ale jest w tym ziarnko prawdy. Psy są drapieżnikami, ale jednocześnie są… ogromnymi łasuchami! Moim zdaniem to właśnie ta cecha sprawiła, że przodkowie psów trzymali się blisko ludzi i dali się udomowić. Nie dotyczy to oczywiście każdego psa, bo bywają i takie mało przekupne, ale zęby są, a zęby lubią gryźć!

W sklepach zoologicznych producenci prześcigają się w wymyślnych gadżetach do gryzienia! Mają one różne kształty i kolory, ale mają też różną wytrzymałość. Mój osobisty pies zawsze wymagał tych dla tzw. „psów nieustępliwych” 😉 Czyli co? Zęby są po to, aby gryźć! Wolę, aby mój pies gryzł zabawki niż moje przedmioty.

ręcznie malowany kubek

Zęby i wysublimowane podniebienie

Co sprawia, że psy są tak wyjątkowe? Właśnie ich zęby i te psie smaczki ;D Oj bywają one przeróżne! Mniej i bardziej obrzydliwe… Oczywiście, że psiarze muszą się z tym mierzyć, ale to przecież część bycia psem. Myślę, że takie swoje psie smaczki miał właśnie psiak, którego namalowałam na kubku.

Otrzymałam kilka fotografii sympatycznego psa o prążkowanym umaszczeniu i cudownych nietoperzowych uszach. Na malunku uwiecznić miałam również… plasterki sera i kawałki kurczaka! Coś mi mówi, że ten psiak zdecydowanie lubi podjadać z talerza 😉

Dla psiarza

Dla kogoś, kto kocha swojego pupila, ciężko o lepszy prezent niż ten, który przypomina mu jego zwierzaka. Kubek miałam namalować dla tzw. „Starego”, gdyż napis „Kubek Starego” miał znaleźć się po drugiej stronie naczynia. Wkomponowałam napis w smakowicie wyglądający plasterek sera.

kubek dla psiarza

Do kubka dołączyłam certyfikat, a w nim znalazł się oczywiście ręcznie napisany, unikatowy list. Powstał on specjalnie na tą okazję, do tego konkretnego kubeczka! Jego fragment możesz przeczytać poniżej:

Gdy tylko zamknę oczy, widzę jak wirują, lecz gdy tylko oczy otworzę, one wciąż przede mną tańczą! Nęcą mnie swoimi zapachami i przeskakują z jednej dziurki mego czułego nosa, do drugiej. Cóż mogę zrobić? (…)”

Zapraszam Cię na moje konto na Facebooku oraz Instagramie, gdzie pokazuję swoje realizacje. Zajrzyj koniecznie do pozostałych wpisów w mojej galerii i oczywiście na blog pracowni ISKRAVA.