Czy filiżanki do domu mogą mieć na sobie malunki właśnie tego domu? Otóż mogą! Taka sytuacja zadziała się powyżej. Było to zamówienie od przyjaciół, dla przyjaciół, a motywem jaki miałam namalować miał być ukochany dom.
Dom to nie tylko miejsce, a moc wspomnień, ciepła, schronienie. To miejsc w którym dzieje się miłość i przyjaźń. Nic więc dziwnego, że tak często zmawiacie u mnie kubki, lub właśnie filiżanki, z domami. Tak było i tym razem.
Na obu filiżankach miałam umieścić konkretne sceny. Oczywiście posiłkowałam się zdjęciami. W ten sposób powstała filiżanka, na której namalowałam kapliczkę i front domostwa. Druga filiżanka przedstawia chlewik i kozę. Na filiżankach miały znaleźć się koty i jeże, gdyż w tym domu także i one mogą znaleźć ciepły kąt i pełną miskę. Ten dom ma nie tylko otwarte drzwi, ale i otwarte serce na wszelkie stworzenia.
Muszę Wam powiedzieć, że zdjęcia kompletnie nie oddają szczegółowości tych filiżanek. Zdjęcia dość mocno wypłaszczają obły kształt tych naczyń. Mimo wszystko dzielę się z Wami tą realizacją, bo malowanie domów jest dla mnie iście magiczne. Wiem ile jest tam ulokowanych uczuć, więc i ja przelewam je w swoje malunki. Zazwyczaj osobiście nie znam Waszych miejsc, ale uwieczniając je moją czarną farbą, czuję jakbym tam była! To wspaniałe doznanie przenoszenia się w magię mojej wyobraźni, podsycanej rzeczywistymi miejscami.
Oczywiście do każdej z tych filiżanek, dołączyłam ręcznie napisane listy. Pokażę Wam fragment jednego z nich:
„Gdy tylko tu przybędziesz, to w istocie Cię rozpieszczę. Każdy Twój zmysł połechtam czule. Wzrok przepełnię barwami. Smak zaskoczę słodyczą. Słuch omamię pieśniami. Węch ogłuszę różnorodnością. W taki sposób dbam tu o każdego! (…)„
Zapraszam Cię na moje konto na Facebooku oraz Instagramie, gdzie pokazuję swoje realizacje. Zajrzyj koniecznie do pozostałych wpisów w mojej galerii i na blog pracowni ISKRAVA.